Prezentacja Sołectwa

 

Położenie Sołectwa

 

Historia Włosienicy 

 

Walory przyrodnicze sołectwa

 

Fauna w sołectwie 

 

Zabytki w sołectwie 

 

Ludzie zasłużeni dla Włosienicy

 

 

 


Położenie Sołectwa

 

Sołectwo Włosienica stanowi administracyjną część Gminy Oświęcim. Gmina Oświęcim położona jest w zachodniej części województwa małopolskiego, w powiecie oświęcimskim. Sąsiaduje z trzema ważnymi regionami gospodarczymi: Górnośląskim Okręgiem Przemysłowym, aglomeracją krakowską i regionem podbeskidzkim z miastem Bielsko-Biała. Stanowi zaplecze dla miasta Oświęcim, spełniając funkcję mieszkaniową, usługową i rolniczo-handlową.

Włosienica położona jest w Dolinie Wisły na jej południowym terasie, nad przepływającą przez środek sołectwa rzeką Macocha, prawym dopływem Wisły. Sołectwo graniczy od strony zachodniej z miastem Oświęcim (dzielnica Monowice), od strony wschodniej z Gminą Przeciszów, od strony południowo-zachodniej z Gminą Polanka i sołectwem Poręba Wielka, natomiast od strony północnej z sołectwem Stawy Monowskie.

 

 

 

 

 


Historia Włosienicy

 

Miejscowość Włosienica jest starą osadą i chlubi się długą historią sięgającą XIII wieku. Istnieją przesłanki pozwalające przypuszczać, że jej początki sięgają jeszcze odleglejszych, czasów.

Włosienica położona jest w Dolinie Wisły na południowej terasie nad potokiem Macocha na zachód od Oświęcimia. Pierwsza, niestety pośrednia wzmianka o wsi pochodzi przy okazji lokowania sąsiedniej miejscowości, pod nazwą Sępnia (później Poręba Wielka), przez niejakiego Komesa Adama między Grodźcem (Grójcem), Oświęcimiem a Włosienica. Z tego wynika, że wieś ta istniała i funkcjonowała już w XIII wieku, a więc jej początki mogły sięgać nawet poprzedniego stulecia. Należała ona początkowo do Zamku Oświęcimskiego, wchodzącego w skład władztwa opolskich książąt piastowskich jako kasztelania oświęcimska, będąca częścią dzielnicy opolskiej. Od około 1317 roku Włosienica jest wsią należącą do Księstwa Oświęcimskiego, które powstało w skutek podziału Księstwa Opolskiego miedzy synów po śmierci księcia Mieszka Cieszyńskiego. W jednym z zachowanych dokumentów z 1345 roku nazwana ona jest nieoczekiwanie „Villa Hertmani" czyli wsią Hertmana oraz pochodnie „Hertmanowice" albo „Hermanowice". Wnioskować by można, że została ona sprzedana lub oddana przez księcia w zastaw niejakiemu Hermanowi, który według źródeł był w tym czasie kasztelanem Zamku Oświęcimskiego. Inne źródła mówią, że odrzucić należy twierdzenie, że Włosienica w pewnym okresie swoich dziejów nosiła nazwę Hartmanowice. Wyklucza to jednoznacznie dokument praski z roku 1400,       w którym król Czech Wacław IV zatwierdza posag, jaki swojej żonie zapisał książę oświęcimski Jan III. W tym dokumencie wymienione są zarówno Włosienica, jak i Hartmanowice. Świadczy to o tym, że były to dwie różne miejscowości. Hartmanowice to najprawdopodobniej dawna nazwa Przeciszowa. Różnica w latach między tymi źródłami wynosi 60 lat.

W 1470 roku kolejni właściciele Włosienicy Leonard i Henryk Rusoccy przekazują tę wieś jako „uposażenie" probostwa oświęcimskiego. Odtąd historia tej miejscowości związana jest, w pewnej części po czasy współczesne, z dobrami kościoła i jej administracją. Z tą historią związany jest również historyczny herb Włosienicy przedstawiający dwa skrzyżowane pastorały w kształcie podwójnych krzyży apostolskich. Miejscowy pleban nie mógł tytułować się proboszczem, choć pełnił tę funkcje w stosunku do Włosienicy, Monowic i Machnatów, lecz tzw. ekspozytem. Panem i administratorem dla Włosienicy był każdorazowy proboszcz oświęcimski lub zwykle upoważniony przez niego dzierżawca. Inwentarz z 1803 roku podaje, że dobra dominikalne (pańskie), na których chłopi włosieńscy odrabiali pańszczyznę, wynosiły 231 morgów ziemi uprawnej, 41 morgów łąk i pastwisk oraz 195 morgów lasów. Ponadto dochodziły dwa młyny wodne oraz dwór z zabudowaniami folwarcznymi. We wsi w tym czasie mieszkało: 7 rodzin kmiecych posiadających po około 30 morgów gruntu, zobowiązanych do co najmniej trzydniowej pańszczyzny „sprzężajnej" w tygodniu; 28 rodzin zagrodników posiadających działki po około 9-11 mórg gruntu, zobowiązanych do dwóch dni tygodniowo pracy „sprzężajnej" na „pańskim", lub czterech dni „pieszych"; 51 rodzin chałupników, użytkujących niewielkie, bo 1-3 morgowe gospodarstwa. Ta najliczniejsza grupa ubogich chłopów zobowiązana była do odrabiania jednego dnia pieszego w tygodniu na „pańskim", a w pozostałych wynajmowała się do nisko opłacanej pracy (najczęściej za płody rolne) na polach dworskich lub kmiecych. Oprócz tych wyżej wymienionych grup istniał dość spory odsetek tzw. „komorników", którzy nie posiadali żadnego gruntu, a często również własnej chałupy. Mieszkali „kątem" u zamożniejszych gospodarzy lub nawet u zagrodników. Ogółem wg powyższego spisu do chłopów włosieńskich w 1803 roku należało 416 morgów gruntów ornych, których zresztą byli tylko użytkownikami, a nie właścicielami. Inwentarz wymienia ogółem 86 rodzin chłopskich, a doliczając jeszcze ponad 10 rodzin komorników, to daje w sumie około 100 rodzin. Licząc średnio na ówczesną rodzinę 7-8 osób to dało by nam liczbę około 700-800 mieszkańców. Trzeba pamiętać, że jest to okres zaboru austriackiego na 45 lat przed uwłaszczeniem chłopów i zniesieniem pańszczyzny. Ten wymiar pańszczyzny wprowadził patentem cesarz Józef I, ponieważ wcześniej była dużo wyższa i często zależna od zarządzeń dworu, zwłaszcza w dobrach prywatnych, jakim była w pewnym sensie Włosienica. Lepsza pod tym względem była sytuacja chłopów w dobrach królewskich do jakich m.in. należały sąsiednie Monowice i Dwory, bo tam chłopi mogli wnosić skargi (suplikacje) do króla. Proboszczowie oświęcimscy, zwykle ekonomiczno-administracyjne zarządzanie wsią zlecali lub poddzierżawili szlacheckim oficjalistom, sobie zostawiając jednak sprawowanie władzy jurysdykcyjnej czyli sądowniczej w stosunku do poddanych. Prawa te, w ramach tak zwanej pierwszej instancji, przysługiwały w zaborze austriackim również „zwierzchności gruntowej" czyli temu do kogo należała wieś. Wprawdzie w świetle tego prawa wieś posiadała swojego wójta i samorząd gromadzki czyli tzw. ławników, lecz ten był mianowany przez jej właściciela spośród trzech kandydatów zaproponowanych przez gromadę.

Zachowana z tego okresu „Księga spraw gromadzkich Włosienicy", podaje, że wójt włosienicki - Sebastian Słomka w pierwszej kolejności dla przykładu otrzymał publicznie „15 kijów na gołe ciało za niesubordynację" (bunt poddanych w 1798 roku), a następnie został pozbawiony stanowiska. Nie ominęło to również przysięgłych czyli ławników, Jana Węgrzyna i Tomasza Czyrwika. Pod datą 1783 roku we wspomnianej księdze odnotowano również ukaranie wójta Jana Węgrzyna „cieleśnie piętnastu plagami w obecności gromady włosieńskiej całej" za spowodowane pijaństwem hałasy, kłótnie i przestępstwa w Oświęcimiu „a to dlatego aby inni nie ważyli się po cudzych miastach i zwierzchnościach zbytniego pijaństwa i zgorszenia czynić". Mieszkańcy Włosienicy w tym czasie formalnie mogli odwoływać się ze skargami na swojego pana do Cyrkułu (wtedy w Myślenicach) ale z jakim skutkiem, mówi nam również notatka w wymienionej Księdze z 1786 roku. Kiedy młynarz Stanisław Sygała zwrócił się ze skargą na swoją zwierzchność do Myślenic, a dowiedział się o tym Oficjał Idzi Rusocki, kazał mu, najpierw w kajdanach dać 10 plag batogiem na gołe ciało, a we młynie wyjąć paprzycę i rozrzucić kamienie. Jak widzimy kara chłosty, która przysługiwała właścicielowi wsi jako pierwszej instancji sądowej nie oszczędzała nawet zamożniejszych gospodarzy i pełniących funkcje samorządowe, a co dopiero mówić o warstwach uboższych. Na szczęście większość tych udręk i upokorzeń chłopskich w Galicji, a więc i we Włosienicy zniosła „Wiosna Ludów" w 1848 roku. Wtedy to patentem cesarskim z dniem 15 maja zniesiono pańszczyznę i uwłaszczono chłopów, przyznając im użytkowaną dotąd ziemie na własność oraz też pozwalając na opuszczanie przez nich wsi bez zgody pana.

Nie wszyscy jednak proboszczowie oświęcimscy oraz dzierżawcy dóbr włosienickich mieli tak twardą rękę dla swoich poddanych jak wspomniany Idzi Rusocki. Kroniki odnotowują np. wyjątkowo łagodnego i bardzo wyrozumiałego dla chłopów dzierżawcę Patelskiego herbu „Ostoja", którego syn Józef, urodzony we Włosienicy (1805-87) zasłynął jako wielki patriota i przyjaciel ludu. W stopniu kapitana brał udział w powstaniach narodowych (1846, 1863) odznaczony Złotym Krzyżem Virtuti Militari, założyciel Towarzystwa Dobroczynności w Krakowie.

Warto przytoczyć ówczesne nazwy pól (tzw. „niw") i przysiółków we Włosienicy odnotowane w tzw. „Metryce Józefińskiej" z lat 1779 - 82 z podaniem ich powierzchni w morgach, z których 307 należało bezpośrednio do zwierzchności gruntowej (probostwa), a 446 było w użytkowaniu gromady. Były to w kolejności zanotowanej: Pierwszy Plac Miejscowy (30 morgów), Zagumnie (168 mg), Zastawie (68 mg), Dalachowice (43 mg), Łążki (9 mg), Drugi Plac Miejscowy (7 mg), Zakarczmie (89 mg), Napłotki (56 mg), Przedewsie (253 mg), Sośnina (17 mg) i Wrzos (29 mg). Odnotowano 2 lasy dworskie „Dębowy" (228 mg) i „Sośninę" (12 mg) oraz dwie drogi: przez Przedewsie - gościniec do Oświęcimia i droga Skotnica biegnąca od wsi do w/w gościńca, Dwór z zabudowaniami stał na Pierwszym placu Miejscowym. Znajdował się tu również kościół wraz z cmentarzem i rezydencją księdza ekspozyta. W pobliżu potoku znajdowały się dwa pastwiska : Nawsie i w Zakolu. Zagumnie rozciągało się za pańskimi stodołami w kierunku południowym, a więc w kierunku Polanki Wielkiej. Na Zagumniu znajdowały się też łąki zwane "Baranieć", których nazwa utrzymała się do dziś w formie rowu melioracyjnego. Do lasu prowadziła droga „Hajduczna". Odnotowano dwa stawy młyńskie : „Wydymacz" o pow. 4 morgów na Sośninie i nad Dolnym młynem (5 mg) na niwie Łążki.

Kościół pod wezwaniem św. Michała Archanioła we Włosienicy wzmiankowany już jest pod datą 1344 roku, lecz zapewne istniał dużo wcześniej. W latach 1843 — 44 przy dużym udziale ówczesnego proboszcza oświęcimskiego ks. Michała Slebarskiego wybudowano nowy kościół murowany. Poprzedni drewniany pochodził z roku 1553. Przeniesiono z niego przed rozbiórką część wyposażenia do nowego kościoła, m.in. barokowe tabernakulum, kolumnę renesansową pod ambonę, niektóre obrazy i feretrony. Poświecono go 29 IX 1844 roku w odpustowym dniu św. Michała Archanioła, a konsekrowano dopiero w 1857 za ekspozytury księdza Wawrzyńca Rzeszódko. 

Według zachowanego wykazu majątków dworskich z 1857 roku, a wiec 9 lat po uwłaszczeniu, majątek parafii oświęcimskiej we Włosienicy liczył 625 morgów użytków rolnych, natomiast chłopów 489 - czyli nadal dużo mniej od dworskich. Pod koniec XIX wieku i na początku XX nastąpił dynamiczny rozwój społeczny, ekonomiczny i samorządowy zachodniej Galicji, w tym również szczególnie we Włosienicy. Przyczyniła się do tego m.in. korzystna sytuacja polityczna autonomii, której wynikiem było utworzenie krajowego sejmu i rządu galicyjskiego we Lwowie oraz zaangażowanie patriotyczne wielu wybitnych działaczy wśród ludu wiejskiego jak ks. Stojałowskiego Stanisława Franciszka Stefczyka czy Jana Stapinskiego. Na wsiach pionierami postępu, rozwoju i cywilizacji byli przeważnie księża i nauczyciele. Zakładali oni kółka rolnicze, straże ogniowe, kasy oszczędności i pożyczek oraz spółki zaopatrzeniowo-handowe i parcelacyjne. Do nich należeli kolejni ekspozyci we Włosienicy: ks. Jan Głąbiński (1897-1903) i ks. Józef Grudziński (1904-1941) oraz wójtowie: Franciszek Nycz, Antoni Szczęśniak, Szymon Hajder, organiści Stanisław Bala i Augustyn Olek, dzierżawca oświęcimskich dóbr parafialnych Karol Dydusiak, kolejni nauczyciele : Adam Waga, Stanisław Kloska, Tomasz Kita i inni. W tym czasie we Włosienicy zostaje zorganizowane Kółko Rolnicze a następnie w 1903 roku Ochotnicza Straż Pożarna, w 1905 Spółka Oszczędności i Pożyczek zwana pierwotnie Kasą ,,Rajfajsena" , a później „Kasą Stefczyka". Dzięki składanym oszczędnościom i zaciąganym pożyczkom w miejscowej Kasie, do której należały oprócz Włosienicy również Monowice, Dwory II i Poręba Wielka, Kółko Rolnicze wybudowało swoje pomieszczenia w latach 1909-10, Straż Pożarna murowaną remizę (1911), a Kółko Rolnicze w sąsiednich z Monowicach murowany budynek w 1913 roku. Również z inicjatywy Kasy Stefczyka, którego przełożonym Zarządu był ks. Józef Grudziński w 1911 roku powstała Ochotnicza Straż Pożarna w Monowicach, w 1912 roku Kółko Rolnicze w Dworach II, a w 1914 OSP w Porębie Wielkiej. Na wsi pojawiły się brony i pługi żelazne, nawozy sztuczne, sieczkarnie, kosy, kieraty itp.; w Straży Ogniowej sikawki ręczne trakcji konnej i wiele podręcznego sprzętu przeciwpożarowego, przyczyniając się do skuteczniejszego gaszenia dość często wybuchających pożarów jak również do ich zapobiegania. W 1912 roku w miejsce sezonowego nauczania zorganizowano l-klasową szkołę powszechną. W 1913 roku ukończono budowę drogi przez wieś oraz most żelazobetonowy na Macosze. Ten dynamiczny rozwój wstrzymała niestety I wojna światowa, trwająca od połowy 1914 roku do listopada 1918 r. Wiele aktywnych i młodych mężczyzn zostało powołanych w tym czasie do wojska i wysłanych na front.

W odrodzonej po 123-letniej niewoli Polsce, Włosienica oprócz euforii z odzyskanej niepodległości przeżywała tak jak inne miejscowości załamanie się koniunktury głównie gospodarczej, wskutek szalejącej inflacji ówczesnej Marki polskiej oraz związane z nią zahamowanie działalności organizacji społecznych. Dopiero reforma administracyjna w 1934 roku likwidująca jednostkowe gminy na rzecz zbiorowych, w skład których wchodziły gromady na czele z sołtysem, ożywiły nieco działalność istniejących z przed I wojny światowej organizacji.


Pierwszym bardzo aktywnym sołtysem we Włosienicy był Jan Bernaś, który z miejscowym kierownikiem szkoły powszechnej (II stopnia 4-klasowej) Józefem Suskim oraz działaczami Kółka Rolniczego, OSP zakupili grunt i doprowadzili do rozpoczęcia budowy nowego obiektu pod szkołę 7-klasową, ponieważ dotychczasowy budynek w dolnej Włosienicy był zbyt ciasny. Rozwinęło działalność handlową i zaopatrzeniową Kółko Rolnicze, pełne ręce roboty mieli miejscowi kowale, o nowy sprzęt wzbogaciła się Straż Pożarna. Po reformie walutowej w 1924 roku rozwinęła ponownie działalność Kasa Stefczyka pod prezesurą ekspozyta ks. Józefa Grudzińskiego i kasjera Macieja Hoły z Monowic. Niestety najazd Niemiec hitlerowskich na Polskę, wybuch II wojny światowej wstrzymał dotychczasową działalność wszystkich organizacji. W niedokończonym budynku szkolnym Niemcy założyli magazyn, szkołę powszechną zamknięto, a kierownika szkoły aresztowano i wywieziono do obozu koncentracyjnego w Rzeszy, gdzie z innymi Polakami został zamordowany. Wsi narzucono sołtysa, którym był Franciszek Krzemień, mieszkańców obłożono kontyngentami i wywożono na przymusowe roboty do Niemiec. Każdy sprzeciw i działalność patriotyczna groziła umieszczeniem w pobliskim obozie śmierci, z którego jeden z lagrów umieszczono na terenach wsi sąsiadujących z Monowicami. Nazwiska ofiar tej okupacji i ludobójczej II wojny światowej umieszczono na tablicy pamiątkowej w części frontowej miejscowego kościoła, gdzie razem z poległymi w I wojnie światowej jest ich 40. Wyzwolenie, które przyniósł styczeń 1945 roku odmieniło oblicze wsi Włosienica . Nie tylko zmienił się jej wygląd, gdzie charakterystyczne budynki drewniane kryte często słomą zastąpiły budynki murowane kryte dachówką, ale dokończono budowę nowej 7-klasowej szkoły (1945-52). Zorganizowano przedszkole w budynku Kółka Rolniczego, następnie na początku lat 70-tych wybudowano nowy budynek, do którego przeniesiono przedszkole i wiejski ośrodek zdrowia, doprowadzono do wsi wodociąg i gaz, a następnie sieć telefoniczną. Spowodowano wybudowanie przystanku kolejowego. Zorganizowano Ludowy Zespół Sportowy później LKS i doprowadzono do budowy pięknego obiektu sportowego. Miejscowa OSP przy udziale społeczeństwa władz gminy wybudowała ładną i funkcjonalną strażnicę, gdzie znalazło się pomieszczenie na salę widowiskową, pocztę, bibliotekę publiczną, świetlicę i punkty usługowe. Straż dysponując bogatym sprzętem i prężną kadrą weszła w skład Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Dokonano modernizacji budynku szkolnego oraz wybudowano przy nim nowoczesną salę gimnastyczną służącą dzieciom, młodzieży, a w miarę możliwości i starszym. Dzięki prężnej działalności Sołtysa    i wszystkim Radom Sołeckim w ostatnim okresie infrastruktura sołectwa, a więc drogi, przystanki autobusowe, oświetlenie uliczne niewiele się różni od miejskiej.

 

 

 


Walory przyrodnicze sołectwa

 

Obszar Sołectwa Włosienica posiada wysokie walory przyrodnicze, mimo znacznego przekształcenia warunków naturalnych i jest bardzo urozmaicony pod względem występującej tu roślinności. Charakterystyczna dla rejonu jest roślinność siedlisk wodnych i łęgowych. Występują tu głównie rośliny wodne, szuwarowe i siedlisk wilgotnych, ale także siedliska kserotermiczne, szczególnie w korycie rzeki Macocha i dopływających do niej rowów melioracyjnych.

Na tym obszarze są dwa prywatne stawy hodowlane o niedużej powierzchni lustra wody. Latem są miejscem hodowli karpia. Stanowią najcenniejsze środowiska przyrodnicze w Sołectwie Włosienica i są atrakcyjnymi siedliskami dla ptaków lęgowych oraz występowania roślinności wodnej. Stawy te porasta roślinność szuwarowa. W rejonie stawów, w dolinie rzeki Macocha i okolicznych rowach melioracyjnych występuje wiele roślin, m.in. listera jajowata, grążel żółty, kruszczyk szerokolistny, bluszcz pospolity, kukułka szerokolistna, paprocie. Na szczególną uwagę zasługują dobrze wykształcone fitocenozy tj. płaty łęgów wierzbowo-topolowych.

 

 

Fauna w sołectwie
 

Dla wielu gatunków ptaków, stawy i koryto Macochy jest miejscem lęgów, bytowania i żerowania. Ważną ostoją dla ptactwa są porastające nadbrzeże Macochy zarośla łęgowe. Bardzo interesującymi przedstawicielami awifauny są dzięcioł zielonosiwy i dzięcioł zielony. Występują również na terenie sołectwa czaple, sowy uszate, zimorodki, słowiki siwe, potrzosy, a według oświadczenia właściciela stawów nawet rzadko spotykane remizy. Obok licznej awifauny występuje wiele gatunków płazów. Spośród spotkać można salamandrę plamistą, ropuchę szarą, ropuchę zieloną oraz rzekotkę drzewną, kumaka nizinnego, traszkę zwyczajną, grzebieniastą, oraz rzekotkę drzewną. Sama Macocha jest korzystnym środowiskiem dla ryb. Można tu spotkać wiele gatunków ichtiofauny, jak strzebla potokowa, piekielnica, koza, słonecznica, płoć oraz piskorz, zdarza się czasem wędkarzom złapać lina..

 

Bliskość lasu sprawia, że pojawia się coraz więcej dzikich zwierząt, jak: dziki, lisy, kuny czy gronostaje. Środowisko w sołectwie Włosienica z roku na rok staje się coraz czyściejsze, dowodem na to są nowe gniazda bocianów, zakładane na terenie sołectwa.

 

 

 

 

 

 

Zabytki w sołectwie

 

Na terenie sołectwa nie ma obiektów umieszczonych w państwowym rejestrze zabytków. Nie mniej jednak na udokumentowanie zasługują obiekty budowlane i sakralne jak:

 

Kościół parafialny pw. Św. Michała Archanioła. Rok erekcji kanoniczej (założenia parafii) nie jest znany. Pierwsze wzmianki o istnieniu kościoła pochodzą z 1344 r. W 1470 r. ustanowiono samodzielne probostwo w Oświęcimiu, kościół włosienicki stracił na znaczeniu i zszedł do rzędu filii, jakkolwiek do utrzymania kościoła w Oświęcimiu gmina włosienicka nigdy nie konkurowała.

W 1470 r. Stanisław i Jan z Brzezia oraz Łukasz i Zbigniew z Włodzisławia a w końcu Leonard i Henryk Rusoccy wystawili dokument mocą którego dobra kościelne parafii Włosienica przeznaczyli na uposażenie kościoła parafialnego w Oświęcimiu. Od tego czasu kościół parafialny we Włosienicy stał się kościołem filialnym (podległym) parafii Oświęcimskiej.

Około 1520r. pierwotny kościół uległ zniszczeniu. W 1533r. zbudowano nowy drewniany kościół, który przez wiele wieków stał na miejscu obecnej plebani pod wezwaniem Wszystkich Świętych. Dzięki wizytacji kanonicznej z 1748r. dysponujemy dokładniejszymi informacjami dotyczącymi wyglądu kościoła. Był to mały drewniany budynek. Wyposażony był w dwa dzwony, wewnątrz były cztery ołtarze, drewniana podłoga, pomalowane ściany, dwie duże boczne ławy i cztery stojące na kościele oraz kolorowa pozłacana ambona. Kościół we Włosienicy obsługiwali księża z Oświęcimia. Od 1712 r. przebywał stale ksiądz przy kościele we Włosienicy. Księgi parafialne zaczęto tu prowadzić dopiero od 1768r. Budowę obecnego kościoła rozpoczął ks. kanonik Michał Slebarski - od 1823 r dożywotni dziedzic włosienicki. Po wielu sporach, kto ma budowę nowego kościoła finansować, ks. Michał Slebarski oświadczył, że będzie kościół „kosztem swoim murował" on też poniósł w przeważającej części koszty budowy wraz z wyposażeniem wnętrza. Budowę rozpoczęto 7 maja 1843r. Budowę prowadzili Jerzy Bijowski i Julian Appel z Bielska. Kościół został ukończony 28 września 1844r. a 28 września tego roku na zlecenie Przew. Konsystorza tarnowskiego, ks. Józef Kulczyński poświęcił kościół wraz z nowym cmentarzem. Dnia 24 lipca 1857r. za ekspozytury ks. Wawrzyńca Rzeszódko, kościół został konsekrowany podczas wizytacji kanoniczej przez ks. Biskupa Józefa Alojzego Pukalskiego z Diecezji Tarnowskiej do której parafia ta należała do 1879r. Ogromną część kosztów budowy nowej świątyni wziął na siebie proboszcz oświęcimski ks. Michał Ślebarski, od którego imienia na patrona parafii wybrano św. Michała Archanioła. Po zburzeniu kaplicy w Monowicach przez hitlerowskich nazistów drugorzędnym patronem parafii został św. Antoni z Padwy (Po kaplicy do dnia dzisiejszego pozostał wspaniały witraż św. Antoniego, wykonany przez znakomitego oświęcimskiego malarza Franciszka Krzyża (zabudowany w przydrożnej kapliczce na ul. Dąbrówki), i obraz św. Antoniego z ołtarza głównego, który znajduje się w kościele parafialnym we Włosienicy. Duży wkład pracy przy wznoszeniu nowego kościoła mieli parafianie, których zapał i ofiarność sprawiły, iż mógł on powstać przez okres półtora roku. Aktualny kościół włosienicki, murowany w stylu klasycystycznym na swoim wyposażeniu posiada kilka elementów z poprzedniego kościółka z 1533 r. Do nich należy barokowe tabernakulum, późnorenesansowa kolumna pod ambonę oraz kilka barokowych obrazów. Na frontowej ścianie wmurowana jest tablica z napisem „1918 -1945 - Pamięci rodaków Włosienicy, Monowic i Dworów H/poległych w obu wojnach światowych/zmarłych wskutek działań wojennych/oraz ofiar obozów koncentracyjnych -- poniżej znajduje się wykaz 80 osób. W przedsionku umieszczona jest druga tablica ku czci 36 poległych w okolicy w czasie wojen w latach 1918-1920, wraz z wykazem tych osób. Tutejsza parafia, która liczy obecnie ok. 3000 parafian zamieszkałych we Włosienicy, Monowicach, Stawach Monowskich i Dworach II należy do najstarszych parafii archidiecezji krakowskiej.

                 

Krzyż przy ul. Bernasia wykonany i zabudowany został w 1897 r. jako krzyż misyjny pod kierownictwem ks. Józefa Zychowieża. Odnowiony i na nowo został poświęcony w dniu    15 stycznia 1925 r. za rezydencji ks. Kanonika Józefa Grudzłńskiego wraz z misjonarzami OO. Jezuitami: O. Kazimierz Bisztyga i O. Jan Nikiel. Od czasu postawienia obok kościoła krzyża misyjnego, krzyż ten pozostał jako peryferyjny na gruntach prywatnych. W 2000 r. część belki pionowej w ziemi uległa zniszczeniu i okoliczni mieszkańcy zabudowali ponownie krzyż zamocowany na stalowej konstrukcji. Krzyż znajduje się na posesji Mieczysława Stuły przy skrzyżowaniu ulic Bernasia i Myśliwskiej, natomiast krzyżem opiekują się okoliczni mieszkańcy.

Budynek Starej Remizy OSP - rok zakończenia budowy 1911 

Początkowe lata XX wieku okazały się być klęskowe, zarówno pod względem pogody jak i nieurodzaju. Główną klęskę w latach 1902-03 stanowiły deszcze i powodzie, które zagroziły mieszkańcom nie tylko wystąpieniem Wisły na 10 dni, ale również pobliskim potokiem Macocha. Potrzebna była pomoc w formie zorganizowanej, jaką mogłaby dać straż pożarna. Ówczesny proboszcz ks. Jan Głąbiński przygotował aktyw ludzi, którzy mogliby się podjąć dzieła założenia straży pożarnej we Włosienicy. Byli nimi m.in. naczelnik gminy Antoni Szczęśniak dzierżawca dóbr parafialnych Karol Dydusiak, organista miejscowy Stanisław Bala i rolnik Błażej Hajder.

 

W tym czasie na miejsce ks. Jana Głąbińskiego, który odszedł na probostwo w Starej Wsi, do włosienickiej filii parafialnej przybywa młody, energiczny ks. Józef Grudzinski. On podejmuje się dokończenia i prowadzenia dzieła swego poprzednika. W tym roku jeszcze, więc w 1903, dochodzi do formalnego założenia Ochotniczej Straży Pożarnej we Włosienicy. Pierwszym komendantem czyli naczelnikiem wydziału został Hajder Błażej - rolnik, członek Kółka Rolniczego, były podoficer armii austriackiej. Stanowiskiem zastępcy komendanta obdarzono zastępcę naczelnika gminy - Franciszka Nycza, na sekretarza wybrano nauczyciel Adama Wagę. Prezesem początkowo został dzierżawca dóbr pan Karol Ignacy Dydusiak, a w trzy miesiące później miejscowy ekspozyt ks. Józef Grudziński.

Hajder Błażej był Naczelnikiem w latach(1903-1915). Pilną potrzebą stała się budowa własnej remizy. Do tego dzieła przystąpiono już w 1907 roku uzyskując działkę w darze od Sebastiana Bernasia, tuż nad rzeczką Macocha, w pobliżu starego, drewnianego mostu łączącego południową cześć Włosienicy z północą. Budowa jej przeciągnęła się ostatecznie do 1911 roku, kiedy to ks. Józef Grudziński dokonał jej poświecenia. W remizie tej, w dolnej części oprócz starej przenośnej sikawki znalazł się nowy wóz strażacki trakcji konnej sikawką ręczną, zakupiony i poświęcony w Dzień Patrona Straży - św. Floriana 4 maja 1914 roku, po uroczystej mszy świętej w miejscowym kościele. W górnej części remizy znalazła pomieszczenie sala na zebrania i różne imprezy, która obok sali w budynku kółka rolniczego stała się ośrodkiem życia społeczno-kulturalnego w tym czasie we Włosienicy. W budynku tym aktualnie ma swoją siedzibę Kółko Rolnicze i znajduje się Biuro Sołtysa.

Najstarszy budynek mieszkalny. Najstarszym zachowanym do dnia dzisiejszego jest zamieszkały budynek drewniany, którego dach pokryty jest już materiałem ognioodpornym, który został zbudowany około 1920 r. Budynek stoi przy Okrążki.

 
 

 

 

Ludzie zasłużeni dla Włosienicy


Józef Patelski syn Pawła i Konstancji urodzony we Włosienicy 16.03.1805 r. Ojciec Paweł Patelski jako zubożały szlachcic był dzierżawcą dóbr kościelnych. Po ukończeniu szkoły podchorążych wraz ze słynnym Piotrem Wysockim brał udział w powstaniu listopadowym 1830-32 awansując do stopnia kapitana i uzyskując najwyższe odznaczenie bojowe Złoty Krzyż Virtuti Miłitari. Wziął udział w powstaniu Krakowskim 1846 roku, następnie w wystąpieniach 1848 roku - walnie przyczyniając się do uwłaszczenia chłopów w Galicji. Nie pozostał również bierny podczas powstania styczniowego w 1863 roku. Jest to świetlana postać patrioty i dobroczyńcy, wywodząca się z Włosienicy, która z powodzeniem mogłaby służyć za wzór i patrona. Zmarł w 1887 r.

 

Jan Bernaś (02.09.1875 -5- 28.01.1954) był długo letnim i zasłużonym sołtysem wsi. Z jego inicjatywy powstał pomysł wybudowania nowej szkoły. W dowód wdzięczności mieszkańcy wsi nazwali jedną z ulic jego imieniem.

 

Józef Suski był kierownikiem i nauczycielem w szkole od 25 października 1924 roku. Był nauczycielem przedmiotów ścisłych. Poza pracą w szkole grywał na skrzypcach, parał się pszczelarstwem, posiadał własną pasiekę. Służył miejscowemu społeczeństwu czytając listy pisma urzędowe oraz pomagał prowadzić korespondencję. Propagował wśród mieszkańców Kasę Pożyczkową Raiffeisena później zwaną Kasą Stefczyka oraz aktywnie działał w Kółku Rolniczym. Został aresztowany przez Niemców 24 kwietnia 1940 roku i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau. Z Dachau został przewieziony do obozu koncentracyjnego w Mauthausen-Gusen i tam też 1941 roku zakończył swoje życie.Ulica przy której położona jest Szkoła Podstawowa (główna ulica sołectwa) nosi jego imię.

 

 

Ks. kań. Józef Grudziński - ( 02.02.1863 h- 07.01.1941 r.) od lutego 1904 r. przez 37 lat był proboszczem parafii włosienickiej. Inicjator i propagator życia społeczno-gospodarczo-kulturalnego we wsi. Założyciel Kasy Stefczyka, Kółka Rolniczego i Straży Pożarnej.

Jan Szcześniak - s. Antoniego (04.03.1877 - 20.02.1951)  Wójt Gminy, założyciel Ochotniczej Straży Pożarnej i inicjator budowy 7-klasowej szkoły podstawowej.

 

Antoni Szcześniak - s. Jana (17.01.1875 - 22.05.1976) Naczelnik Gminy, założyciel Ochotniczej Straży Pożarnej, Kółka Rolniczego, i inicjator budowy szkoły podstawowej

 

Tomasz Kita - ur. 24.12.1892 r we Włosienicy, zasłużony działacz Rady Krajowej ZSL, kierownik szkoły podstawowej, zmarł w Krakowie.

 

Jan Ptaszek – (04.12.1901 – 05.01.1987) podczas II wojny światowej woził do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu materiał budowlany, w 1944 roku wywiózł z obozu jedyne pamiątki po św. Maksymilianie Kolbe, gryps (20x3)cm, mszał, kielich mszalny i część różańca. Przedmioty te przekazał ks. Józefowi Bylicy. W latach 70 nastąpiło przekazanie tych przedmiotów, które stały się relikwiami po św. Maksymilianie Marii Kolbe.


 

 

Wykaz osób pełniących obowiązki sołtysa we Włosienicy

Wójt - Kwadrans Józef        (1918-1929)

Wójt - Szcześniak Jan       (1930-1936)

1.   Bernaś Jan                    (1936-940)

2.   Krzemień Franciszek       (1940-1945)

3.   Grubka Jan                     (1946-1950)

4.   Płoszczyca Józef            (1950-1954)

5.   Przybyła Fabian              (1954-1958)

6.   Janas Stanisław              (1958 - 1962)

7.   Węgrzyn Ignacy              (1962-1974)

8.   Węgrzyn Piotr                 (1974-1978)

9.    Ferenc Jan                    (1978-1995)

10.   Dziedzic Stanisław       (1996 - 2005)

 11.  Zaliński Władysław      (2005 - nadal)

 

 

  

 

 

Bibliografia: 

 

  1. Jan Stanek – „Szkice z dziejów Ziemi Oświęcimskiej”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1959 r.
  2. Józef Krzemień – „Moje wspomnienia” – 1990 r. - materiał nie publikowany,
  3. Elżbieta Wasiela – „Zarys historii powstania Włosienicy i Parafii Włosienica” – 1992 – materiał nie publikowany,
  4. Bronisław Jania –„Stulecie Ochotniczej Straży Pożarnej we Włosienicy – OSP Włosienica – 2003 r.

 

 

 

 

 

 

Autor:  Krzemień Stanisław

Konsultant niniejszego opracowania: Bronisław Jania