We Włosienicy, podobnie jak co roku 4 grudnia, uroczyście obchodzono barbórkę. W dniu imienin patronki braci górniczej, św. Barbary, w miejscowym kościele w uroczystej mszy świętej uczestniczyli zarówno emerytowani, obecni, jaki i przyszli górnicy. Potem wszyscy udali się do tutejszej remizy, by obejrzeć program artystyczny w wykonaniu przedszkolaków.
– Spotkanie w remizie przygotowało Kolegium Sztandaru Świętej Barbary przy parafii we Włosienicy oraz Dyrekcja Przedszkola we Włosienicy – wyjaśnia Stanisław Dziedzic, przewodniczący kolegium, emerytowany sztygar. – To impreza dla górników z całej naszej parafii, czyli prócz Włosienicy, także z Dworów II, Monowic i Stawów Monowskich. To także okazja, by choć przez chwilę wspomnieć tych, którzy odeszli w ostatnim roku oraz podziękować św. Barbarze za to, że chroni naszych górników przed niebezpieczeństwami związanym z pracą w kopalni.
Wszyscy przybyli z radością oklaskiwali popisy oratorskie i taneczne miejscowych przedszkolaków, doskonale przygotowanych przez panie nauczycielki.
Na sali obecni byli także ci, którzy dopiero wgłębiają się w tajniki górniczego fachu. Wśród nich Dominik Pacyna z Włosienicy, uczeń III klasy szkoły górniczej w Bieruniu.
– Świadomie wybrałem ten zawód. Podoba mi się, choć jestem świadomy ryzyka związanego z tą praca. W mojej rodzinie są tradycje górnicze - dziadek górnik i tata górnik. Poza tym, po skończeniu szkoły mam zapewnioną pracę na kopalni, a to się teraz liczy.