18 października z inicjatywy Małgorzaty Rozner, bibliotekarki Filii Gminnej Biblioteki Publicznej we Włosienicy uczniów miejscowej podstawówki odwiedziła pani Joanna Papuzińska. To jedna z najbardziej cenionych w naszym kraju pisarek dla dzieci i młodzieży.
Autorka przeszło 40 książek dla młodego pokolenia, a także kilku publikacji dla dorosłych czytelników na co dzień jest profesorem nauk humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Pani Joanna jest też krytykiem literackim. Przez wiele lat była redaktor naczelną kwartalnika „Guliwer”. W 2005 r. została uhonorowana przez dzieci – w Oświęcimiu – Orderem Uśmiechu. „Darowane kreski” jej autorstwa otrzymały Międzynarodową Nagrodę Literacką im. Janusza Korczaka. Utwory Papuzińskiej zostały włączone do kanonu klasyki literatury dziecięcej.
Przyjazd pani Joanny Papuzińskiej do Włosienicy stał się świętem dla młodych czytelników miejscowej podstawówki. Na krzesełkach ustawionych jedno przy drugim, ściśnięci, w atmosferze radosnego oczekiwania siedzieli uczniowie młodszych klas. Pierwszym punktem uroczystości był program liryczny „Na skrzydłach poezji” w wykonaniu grupy dzieci, na który złożyły się wiersze pisarki.
Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem była rozmowa z autorką. Dzieci, pod okiem nauczycieli, pilnie przygotowywały się do dyskusji. Przede wszystkim chciały dowiedzieć się, w jaki sposób powstaje książka, i czy pani Joanna zna receptę na wymyślanie dobrych pomysłów literackich.
Pisarka opowiedziała, jak rodzą się pomysły literackie: „pomysły biorę z życia, z prawdziwych zdarzeń. Obserwuję to, co się dzieje wokół mnie i stawiam sobie dwa pytania: jak do tego doszło i co z tego wyniknie. Zdarzenia obrastają wyobraźnią i w ten sposób rodzi się pomysł literacki na książkę czy wiersz. Zawsze lubiłam bawić się słowami, przecinać je na pół, rymować, zestawiać ze sobą”.
Słuchacze początkowo byli przekonani, że pisanie książek to dobra praca, bo nie zajmuje dużo czasu. Pani Joanna rozwiała jednak wszelkie wątpliwości: „Niektóre książki piszę kilka dni, a niektóre tygodniami. Na to nie ma recepty”. Dzieci chciały się też dowiedzieć, czy pisarstwo było wymarzonym zawodem pani Joanny. Autorka odpowiedziała: „chciałam być śpiewaczką, pilotem samolotów, chirurgiem, nauczycielką, ale w końcu zostałam pisarką. W pewnym sensie to nie tylko człowiek wybiera sobie zawód, ale też zawód wybiera człowieka. Robimy to, do czego mamy największe zdolności” – tłumaczyła pani Joanna. Zachęcała przy tym dzieci to pisania wierszy, opowiadań. Przekonywała, że wyobraźnia ma niezwykłą moc.
Na koniec wszyscy ustawili się w kolejce po autografy. Dziękując za niezwykle interesujące spotkanie, dzieci wręczyły pani Joannie przepiękny bukiet kwiatów. Mamy nadzieję, że pisarka z uśmiechem wspominać będzie spotkanie z uczniami z Włosienicy.
Zapraszamy do oglądnięcia zdjęć z spotkania
Kliknij na zdjęcie, aby przejść do galerii zdjęć