Wiadomości

Wtorek, 7 stycznia 2020

Trzej królowie we Włosienicy

Jeszcze zanim rozpoczęła się uroczystość, jeden z monarchów witał uczestników święta, częstując dzieci cukierkami. Sołtys Władysław Zaliński zaprosił do śpiewania w chórze kolędników wójta Mirosława Smolarka, jego zastępcę Halinę Musiał, radnych Jacka Mydlarza i Stanisława Dziedzica oraz Kacpra, Melchiora i Baltazara.


Sprzed bożonarodzeniowej szopki ustawionej przez miejscowe organizacje na plenerowej scenie orszak wyruszył do kościoła. W świątyni ksiądz proboszcz Rafał Jończy zaprosił wiernych do połamania się opłatkiem i składania noworocznych życzeń.


Kolędowanie rozpoczęli uczniowie szkoły we Włosienicy. Ola i Wojciech zaśpiewali "Pastorałkę od serca do ucha", a Klaudia "Przekażmy sobie znak pokoju". Podczas występu "Dworzanek" została przeprowadzona zbiórka publiczna pod hasłem "Podaruj dzieciom wakacje" na rzecz letniego wypoczynku najmłodszych z ubogich rodzin. Z kolei dzielnicę Monowice reprezentował zespół "Bratkowie".


Zwieńczeniem obchodów święta Objawienia Pańskiego były "Jasełka ochotnickie". Młodzi aktorzy z Dziecięcego Teatru Muzycznego „Hejo” z Ochotnicy Górnej wcielili się w postacie ewangelicznej historii. Rolę chóru podjęły "Włosianeczki" i Klub Seniora „Wiecznie Młodzi” z Ochotnicy. Przedstawienie okazało się jednocześnie improwizowanym eksperymentem i źródłem wzruszeń dla zgromadzonych w kościele widzów.


Orszak trzech króli przeszedł przez Włosienicę po raz piąty, w tym roku pod hasłem „Cuda, Cuda Ogłaszają”.
– Tradycyjnie korzystaliśmy ze śpiewników i symbolicznych koron Fundacji Orszak Trzech Króli – mówi koordynator uroczystości Stanisław Krzemień. – Podczas naszych ulicznych jasełek rozprowadzamy też gazetę „Pomagamy Misjom”. A upominki dla uczestników koncertu ufundowali miejscowi sponsorzy.


Orszak we Włosienicy był jednym z około dziewięciuset zorganizowanych w Polsce. W sumie wzięło w nich udział około 1,3 miliona wiernych.